Nowy sezon zaczęty.
Zima, zima, wiatr hiulał przez większość czasu po budowie. To był czas konkursów na wykonawców instalacji i wnętrz, planowania drobnych zmian. Krzepła w nas świadomość tego co już zostało wykonane i tego co przed nami. Oswajamy się z tym wszystkim.
Plan na ten rok jest prosty - Wigilię Bożego Narodzenia przyrządzić w naszej kuchni i uczcić w naszym salonie :)
Zdawało nam się przez moment że to ambitnie, ale zaraz ze dwóch znajomych, którzy rozpoczęli swoje budowy nawet później od nas oznajmili że planują przeprowadzkę do własnych domów .. już w lecie tego roku ... no ja cie.. to dopiero plan! Ale mnie aż tak się nie śpieszy.. Na koniec roku jak się uda - będzie extra :)
Do rzeczy:) Najważniejszą sprawą od początku roku były okna oraz brama garażowa i przygotowania do ich zainstalowania. Należało wykonać pomurówki tu i ówdzie w otworach okiennych oraz otynkować ścianę na której będzie zainstalowana brama garażowa... a przy okazji też postanowiłem zmienić nieco układ gabinetu. Wydał mi się za ciasny w pierwotnej formie i jakoś nie mogłem tego przeżyć. Sytuację poprawiło przesunięcie ścianki o .. 30 cm kosztem minipoczekalni.
Zmiana kosmetyczna, ale pod oknem, zrobiło się przestronniej. Już mi lepiej:) I udało się wykonać wszystko przy okazji pozostałych prac.
Następna sprawa która mi przyszła do głowy to kwestia ścianek działowych na poddaszu. Projektowane są z podwójnego kartongipsu ze względu na terivę, ale tu i tam słyszę coby może zdecydować się na gazobeton 10-12cm. Że trochę taniej postawić, lepiej poprowadzić po gazobetonie kable i instalacje i lepiej trzyma ciepło.. Projektant nieco bardziej ostrożny, bo nie daje gwarancji że mogą się rysy pod sufitem pojawiać, ale ostatecznie nie zabrania. Jeszcze się nie zdecydowałem.. rozważam.
Tyle ze zmian.
Przyszedł czas wreszcie na okna! Są już wstawione w całym domu, za wyjątkiem piwnicy - tam zdecydowałem wstawić później, razem z montażem drzwi wejściowych, będzie cieplej, ziema odmarznie wygodniej będzie z montażem doświetlaczy.
Więc, są okna i rolety. I brama garażowa też już zamontowana:
A poniżej okno tarasowe, ale na chcę zwrócić uwagę - to ciepły parapet pod oknem - ta szara listwa na której postawione jest okno. Gęsta sztywna, pianka kóra ma chronić przestrzeń pod oknem przed zimnem. Mam nadzieję że się sprawdzi. Zamontowane są we wszystkich oknach w pomieszczeniach mieszkalnych.
I na koniec brama, ładna, elektryczna, ale ręczenie też się da otwierać.
Dom zamknięty, gotowy do montażu instalacji. Pierwszy zjawi się pewnie elektryk... potem tynki... potem reszta instalacji... posadzki.. W tak zwanym międzyczasie będę musiał wymyśleć co z tymi ściankami działowymi. I to zdaje się dość szybko, bo konkursy na wykonawców zakończą się w ten weekend.