Na budowie opustoszało, uspokoiło się, czas podsumować to wszystko co się dotąd wydarzyło i przygotować się do zimowania.
Rozliczenia dokonane i wynika z nich że jesteśmy mniej więcej zgodnie z planem.
Murarze - byli u nas najdłużej, 8 osobowa ekipa z własnym sprzętem, wzięli na siebie kupowanie materiału, organizację sprzętu. Rozliczenia robiliśmy etapowo, po wykonaniu fundamentów i każdego ze stropów. Wszystko przejrzyście, wgląd do faktur. Kontakt z nimi życzliwy, przyjazny. W na robotę się stawiali w pełni sił, dobrze współpracowali z kierownikiem, pracowali sprawnie i dokładnie i zostawiali po sobie porządek.
Rozliczenie na koniec prac murarskich (materiał, robocizna łącznie z pracami ziemnymi - wykop pod piwnicę) - 7 600 zł mniej w stosunku do początkowej wyceny.
Ekipę polecam każdemu i sobie życzę następnych ekip o podobnych standardach:)
Cieśle - ci w stosunku do murarzy ino mignęli na budowie, choć nie obyło się bez perypetii. Przesuwał się niestety czas rozpoczęcia robót, zabrakło drewna w tartaku, było trochę niepokoju. Problemów technicznych też było z samym dachem. Została zmieniona jego konstrukcja z jętkowej na jętkowo - płatwiową i to oczywiście wpłynęło na końcowy efekt finansowy. Zmania zasugerowana przez głównego majstra, zalecana również przez kierownika, podyktowana zabezpieczeniem przed ugięciem się dachu pod wpływem ciężaru. Architekt twierdził że nic się nie stanie jak zostaną same jętki, ale... woleliśmy nie ryzykować. Doszły więc dwie potężne płatwie, konstrukcja wymianu wokół komina i jętki w dachu garażowym, których też nie było w projekcie.
Jak już wszystkie problemy udało się rozwiązać - cieśle przyjechali z na gotowo pociętymi dechami i w 3 dni poskładali całość. Ekspresowo i nie wychodziłem ze zdziwienia że wszystko im pasuje, wszystko dokładnie pozacinane, solidnie zamocowane.
Pod względem kontaktu, Pan Franciszek pozostaje niedościgniony, ale narzekać absolutnie nie można.
Koszt wykonania więźby dachowej (materiał i robocizna, praca dźwigu) przekroczył początkową wycenę o 4 400 zł.
Materiał zamawiali i kupowali cieśle, ale wlądu do faktur zakupowych już nie mieliśmy jak w przypadku Zimbudu i tu przyznaję się do błędu, że o to nie zadbałem. Cóż Zim-Bud nieco nas rozpieścił i następne po nim ekipy pojechały na jego renomie w kwestii uczciwości rozliczeń, tym bardziej, że są to ekipy współpracujące ze sobą ściśle.
Co do jakości wykonania prac ciesielskich i kultury pracy - zastrzeżeń żadnych. Konstrukcja jest solidna, estetycznie wykonana i wykończona.
http://mpason.pl/
Dekarze - trzecia w kolejności drużyna. Byli przez 2 tygodnie, wykonali okrycie dachu dachówką (Koramic angoba L15) orynnowanie, wykończenie 3 kominów (początkowo miały być 2) , okucia blacharskie, montaż 4 okien dachowych (1 dodatkowo w stosunku do początkowej wyceny ), montaż instalacji odgromowej ( początkowo nie uwzglednione w wycenie ), deskowanie dachu garażowego ( nie uwzglednione w początkowej wycenie ).
Dach dwuspadowy z daszkiem i dach połaciowy na garażu.
Łączna powierzchnia dachu 250m2.
Od strony profesjonalnej podobnie jak wcześniejsze ekipy, również i oni utrzymali wysoki poziom. O wszystkim informowali, bardzo kontaktowi, z dbałością o klienta, cierpliwie tłumaczyli wszelkie zawiłości i swoje uwagi dotyczące wykonania pracy, zamiarów.
Co do rozliczeń - również nie mieliśmy wglądu do faktur zakupowych. Przedstawili zestawienie kosztów na własnym druku.
Po uwzględnieniu dodatków ( 1 dodatkowe okno dachowe Velux z montażem, wykończenie dodatkowego komina wentylacyjnego, deskowanie dachu garażowego, instalacja odgromowa ) ostateczny koszt prac dekarskich łącznie z materiałem okazał się o 6 360 tys większy niż początkowo liczyliśmy.
Podsumowując, do tego momentu przekroczyliśmy plan finansowy o 3 160 zł.
To koszt ulepszenia dachu.
Jakość wykonania całości stanu surowego otwartrego jest przednia, prace przebiegały w zasadzie bez większych problemów.
Wynik więc uznaję za dobry.
Wszystkim ekipom należą się słowa podziękowania i polecenia.
Pozdrawiam serdecznie, przedświątecznie :).