Wieńce i inne widoki
Data dodania: 2014-10-18
Gotowość do przyjęcia więźby - pełna. W mijającym tygodniu wszystkie prace ku temu potrzebne wykonano i można już je podziwiać:
.. a i przy okazji nie sposób nie zachwycić się okolicą:) Bór dookoła.. a w nim dziki, ochoczo ostatnimi czasy podchodzące pod domostwa, nieogrodzone działki i stadami robiące wykopki ekstra.
Na początku nadchodzącego tygodnia, zjawi się ekipa cieśli i zaczną stawiać więźbę. Podobno 3 dni i gotowe. Później murarze podciągną ściany poddasza do stojącej już więźby.
o.. schody :), a skoro już one, to zapraszam do zejścia. Stan na poddaszu - widoczny:
schody, nie wiedzieć czemu to zawsze wdzięczy temat dla fotografów:
A przed domem, proszę bardzo, pojawił się ganeczek, schodki wejściowe.
I małe inwestorki:)
" tatoo, a czemu nie można teraz chodzić po tych schodach?"
wracamy do środka, to jeszcze nie koniec zejścia. Widać przejście z domu do garażu i do piwnicy. Naturalnie powstaną ścianki działowe, ba nawet widać że jedna już powstaje między biegami schodów, no i będą drzwi.
Kto się nie boi, zapraszam do piwnicy, bo już gotowa. Ściany wszystkie już postawione, pierwsze słoiki można zanosić.
I jesteśmy na samym dole, porozglądajmy się:
Na zdjęciu poniżej - pomieszczenie gdzie kotłownia będzie, to białe to będzie okno, na razie zakryte styropianem od zewnątrz. Gdy będziemy wstawiać okna, trzeba będzie wszystkie okna piwniczne od zewnątrz odkopać i powstawiać doświetlacze w otwory okienne. To pewnie będzie jedna z pierwszych prac wiosennych, wtedy zamierzamy wstawiać okna i drzwi wejściowe.
Komin, wiadomo, w kotłowni, bo gdzie by indziej:
tu jedno z mniejszych pomieszczeń, naprzeciw widać wejście do do pomieszczenia w którym będzie pralnia:
A tu największe pomieszczenie piwniczne - naprawdę duże... się nawet nie spodziewałem.. ciekawe co tu wymyślę w nim robić.. może siłownia jakaś?
W sumie na samym dole jest 88m2, koszt szacunkowy 50tys w takim stanie w jakim jest.
Dziękuję za obecność, spotkamy się następnym razem pewnie już przy konstrukcji dachu. Pozdrawiam!
.. a i przy okazji nie sposób nie zachwycić się okolicą:) Bór dookoła.. a w nim dziki, ochoczo ostatnimi czasy podchodzące pod domostwa, nieogrodzone działki i stadami robiące wykopki ekstra.
Na początku nadchodzącego tygodnia, zjawi się ekipa cieśli i zaczną stawiać więźbę. Podobno 3 dni i gotowe. Później murarze podciągną ściany poddasza do stojącej już więźby.
o.. schody :), a skoro już one, to zapraszam do zejścia. Stan na poddaszu - widoczny:
schody, nie wiedzieć czemu to zawsze wdzięczy temat dla fotografów:
A przed domem, proszę bardzo, pojawił się ganeczek, schodki wejściowe.
I małe inwestorki:)
" tatoo, a czemu nie można teraz chodzić po tych schodach?"
wracamy do środka, to jeszcze nie koniec zejścia. Widać przejście z domu do garażu i do piwnicy. Naturalnie powstaną ścianki działowe, ba nawet widać że jedna już powstaje między biegami schodów, no i będą drzwi.
Kto się nie boi, zapraszam do piwnicy, bo już gotowa. Ściany wszystkie już postawione, pierwsze słoiki można zanosić.
I jesteśmy na samym dole, porozglądajmy się:
Na zdjęciu poniżej - pomieszczenie gdzie kotłownia będzie, to białe to będzie okno, na razie zakryte styropianem od zewnątrz. Gdy będziemy wstawiać okna, trzeba będzie wszystkie okna piwniczne od zewnątrz odkopać i powstawiać doświetlacze w otwory okienne. To pewnie będzie jedna z pierwszych prac wiosennych, wtedy zamierzamy wstawiać okna i drzwi wejściowe.
Komin, wiadomo, w kotłowni, bo gdzie by indziej:
tu jedno z mniejszych pomieszczeń, naprzeciw widać wejście do do pomieszczenia w którym będzie pralnia:
A tu największe pomieszczenie piwniczne - naprawdę duże... się nawet nie spodziewałem.. ciekawe co tu wymyślę w nim robić.. może siłownia jakaś?
W sumie na samym dole jest 88m2, koszt szacunkowy 50tys w takim stanie w jakim jest.
Dziękuję za obecność, spotkamy się następnym razem pewnie już przy konstrukcji dachu. Pozdrawiam!