Kominek
Rankiem pojechaliśmy do Łubnian dopiąć sprawę z kominkiem, z nadzieją, że sprawnie pójdzie. Trochę już zmęczeni byliśmy tematem, a właściwie - zmaganiem się z poprzednimi wykonawcami kominków, którzy nie do końca odpowaiadali na nasze zapotrzebowania, tj sam kominek zrobić to i owszem, ale kwestie rozprowadzenia powietrza .... to już poważne schody. Na tyle poważne że zastanawiałem się czy z roprowadzenia ciepła nie zrezygnować... Od początku zakładałem że ciepło powędruje grawitacyjnie przewodami do 3 pokoi na górze grawitacyjnie. Pierwszy wykonawca zaczął mnie jednak szybko nawracać że to się nie da i proponuje aparat nawiewny, na prąd i że inaczej się nie da bo grawitacyjnie pójdzie tylko 3m od kominka
Jak widać powyżej problem był z pokojem 3, bo ten faktycznie daleko.. Ha prawie zgodziliśmy się na to rozwiązanie z aparatem nawiewnym i prądem i na rury biegnące przez strych do pokoi przez sufit .. bo skoro się nie da to cóż, a jednak zależało nam na tym żeby dogrzać te pokoje. Wtrącił się jednak nasz kierownik i .. skutecznie nas zniechęcił do tego pomysłu, uznał że grawitacyjnie się da, a przynajmniej warto spróbować. Dotychczasowy wykonawca ledwo to zniósł, koncepcja całkiem mu się zaburzyła, a i nam wola współpracy z nim. I tak znaleźliśmy się w Łubnianach gdzie okazało się że wszysko można. Żadnej elektryki nie trzeba, do dwóch pokoi tych blisko przewody zmieszczą się w wylewce i łądnie wyjdą w ścianach, a do najdalszego pokoju mają odpowiedni przewód którym do 12 metrów można powietrze grawitacyjnie rozprowadzać. Szału może nie będzie ale działać będzie.
Tak trochę odetchnęliśmy, udało się sprawę w tydzień obgadać i zatwierdzić w raz z projektem i wizualizacją:
Hmm nic więcej nie trzeba, Kominek pasuje idealnie. Będzie wykonany w technologi akumulacyjnej z wkłądem Arcadia 39/58SL. I wymiary - głęboki będzie na 70cm szeroki, razem z miejscem na drewno - 135cm. Łał - świetnie, przy naszym niezbyt wielkim salonie takie rozmiary są idealne.
I znów się potwierdza że warto walczyć o swoje:)