Czerwcowe nowości
Chwila moment i połowy miesiąca nie ma. Ten czas na naszej budowie to przede wszystkim okres schnięcia wylewek i oczekiwania na zakończenie instalacji. Czas ten postanowili nam umilić fachmani od kominków... bo stwierdzili, że co będą czekać do końca miesiąca.. i postawią nam kominek już teraz.
Nooo dobra, telefon tu i tam czy już można, bo wylewki, opinia pozytywna i do dzieła:)
1 dzień
2 dzień.. i już się pali :)
i 3 dzień i ostatni
Jest super, idealnie pasuje do wnętrza, nie zabiera przestrzeni. Sama radość:)
To jeszcze widok z różnych stron:
Od kuchni:
a tu widać jaki jest zgrabny, kamienna półka ma 71cm głębokości, główna bryła kominka ze wsadem tylko 54cm, szerokość to 135cm razem z częścią na drzewo
Pozostaje tylko pomalować.. i porąbać drewno które zalega na ogrodzie;)
No ale to nie wszystko jeszcze. Nadszedł wreszcie czas na montaż drzwi wejściowych! Naczekaliśmy się, instalatorzy też, bo jakieś droższe sprzęty niezbyt chcieli montować dopóki solidnego zamknięcia nie będzie. Oki. Już drzwi są! Czadowe!:)
Wejście główne, drzwi otwierane do środka, drewniane, grubość 72mm (Doorsy)
Wejście boczne, do gabnetu:) To samo z tą różnicą że otwierane na zewnątrz.
Bardzo dobrze się prezentują i pasują jak ulał do całej stolarki.
No, możliwość kończenia instalacji stoi otworem. I tak ma się stać już pojutrze. Przybędzie wreszcie skrzynka elektryczna, instalacja gazowa i będziemy powoli kończyć ten etap. aaaa :
Gazownia się uwinęła:) też nieoczekiwanie:) Coś mamy w tym miesiącu szczęście do wcześniejszych realizacji:)
Fajnie.
Jutro przerwa, a pojutrze znowu robota ma ruszyć. Oprócz wspomnianych ekip pojawi się ekipa od ociepleń. Mają wykończyć poddasze i wykonać ocieplenie ścian budynku. Czekamy, dla urozmaicenia grzebiąc w porastającym dziwnym zielskiem ogrodzie.